Przez najbliższe 4 lata spędzimy ze sobą w murach X LO niemało czasu, wiec szczególnie na samym początku potrzebowaliśmy okazji do nawiązywania znajomości i przyjaźni. Można powiedzieć, że hasło przewodnie mocno wzięliśmy sobie do serca, gdyż integracja trwała w najlepsze już od momentu zbiórki przy naszych autokarach. W świetnych humorach wyruszyliśmy do Muszyny.
Zorganizowane już na miejscu konkursy drużynowego biegu na orientację, nauka tańca, w tym popularnej bardzo Belgijki, zajęcia z fotogeografii czy warsztaty kreatywne - to tylko wybrane punkty bogatego programu wycieczki. Wieczorem niemało wrażeń dostarczyło nam wspólne ognisko oraz wyczekiwana dyskoteka.
Atmosfera panująca podczas wyjazdu była wspaniała. Potwierdzają to również inni uczestnicy, których poprosiłam o opinie. Oto kilka z nich: Bardzo mi się podobało. Zajęcia, dzięki którym mogliśmy się zintegrować, były bardzo ciekawe. Kuchnia wyśmienita. Wyjazd integracyjny sprawił, że lepiej poznałam nasza klasę. Bardzo mi się podobało. Czułam jedynie szczęście płynące z wielu chwil spędzonych z moimi znajomymi. Według mnie najlepsze były imprezy, podczas których rozmawiałam z nowymi osobami, czasem nawet nie pytając ich o imię. Była to świetna okazja do integracji i zdecydowanie spełniła swoją rolę zbliżenia nas wszystkich do siebie.
Jestem pewna, że nasz wyjazd do Muszyny już przynosi pozytywne efekty i zaprocentuje w przyszłości. Dzięki niemu kolejne miesiące w nowej szkole nie wydają nam się już takie straszne. Mam nadzieję, że w przyszłości będziemy mieli kolejne okazje, aby wyjechać na wspólne wyjazdy. Myślę, ze każdy z uczestników wycieczki do Muszyny zgodzi się ze mną, że był to czas wyjątkowo udany.
Joanna, uczennica klasy 1e